Streszczenie Kordiana
Na miejscu zlatują się czarownice zaś diabły – tenże Szatan, Mefistofeles, Astarot a inni. Szatan mówi, że nadchodzi wielka moment w celu pewnego narodu (chodzi tu o Polaków). Mefistofeles radzi, iżby skonstruować temu narodowi przywódców. Na scenie pojawia się kocioł, z którego wyłaniają się po kolei stwarzani za pomocą Szatana przywódcy powstania listopadowego. Nagle na scenie pojawiają się aniołowie, którzy przepędzają ciało czarownic natomiast diabłów.PROLOG Występują w przedtem trójka osoby, które prezentują różne koncepcje literatury narodowej. Pierwsza - poezję mesjanistyczną niosącą objęcia Morfeusza tudzież pociechę (program mający odpowiednik w twórczoci poetów emigracyjnych skupionych dookoła Mickiewicza), druga - krytykuje ją (zgodnie z zasadami realizmu politycznego głoszonego po ukazaniu się Mickiewiczowskich \"Ksiąg pielgrzymstwa..\"), trzecia - przepędza zwaśnionych tudzież zapowiada poezję, która \"uśpionych\" porwie do działania. Akt I Scena I Kordian, 15-letni chłopiec, rozmawia przed swoim domem ze sługą Grzegorzem. Wspomina samobójczą mroczny żniwiarz swojego przyjaciela zaś wygłasza monolog, w którym porównuje stan swojej duszy aż do jesiennej przyrody, która go otacza. Grzegorz snuje trójka opowieści:Pierwsza gawęda – mit O Janku, co psom szył butyDruga klechda – wspomnienia Grzegorza o słynnej bitwie pod spodem piramidami w ciągu egipskiej wyprawy Napoleona w latach 1789-1799.Trzecia klechda – awantura Kazimierza, młodego oficera oddziałów polskich, które u dołu wodzą Napoleona brały udział w wyprawie moskiewskiej 1812 r.Scena II Kordian natomiast Laura rozmawiają, przechadzając się po ogrodzie. Kordian jest zakochany w starszej od czasu siebie Laurze. Kobieta niemniej jednak odnosi się aż do niego spośród pewnym odcieniem szyderstwa. Kordian daje jej do licha i trochę dowodów swojej miłości, Laura chociaż pozostaje przy niego zimna, nie rozumie go, uważa w środku szaleńca. Scena III Jest noc, Laura siedzi sama w pokoju w pobliżu lampie. Czyta linijka Kordiana oraz ma wyrzuty sumienia spośród powodu tego, że koszmarnie go potraktowała w ciągu przechadzki po ogrodzie. Wypatruje Kordiana przy użyciu okno, ale widzi jedynie pędzącego konia bez jeźdźca. Wtedy aż do jej pokoju wpada Grzegorz, krzycząc “Panicz się zastrzelił!”